Proces dywersyfikacji energetycznej w Polsce nabiera tempa. Import gazu ziemnego był, obok zbliżającego się szczytu NATO, głównym tematem wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Norwegii. Nasz kraj dzięki budowie rurociągu Baltic Pipe, przebiegającego przez wody terytorialne Danii do terminalu LNG w Świnoujściu oraz stworzenie połączeń i interkonektorów umożliwiających eksport tego surowca m.in. do Chorwacji, a także na Litwę i Ukrainę, chce stać się hubem gazowym dla Europy Środkowo-Wschodniej.
Wariant militarny
Na razie rosyjska kontrakcja ogranicza się do bagatelizowania skali polskich planów w mediach. Chcąc zapewnić bezpieczeństwo dostaw paliwa na terytorium RP, trzeba jednak brać pod uwagę możliwość zagrożenia militarnego ze strony jednostek stacjonujących na terenie obwodu kaliningradzkiego. Instytut Jagielloński w ramach akcji „Dostęp do morza zobowiązuje” już w 2012 r. ostrzegał, że polska Marynarka Wojenna nie jest przygotowana do efektywnej obrony tankowców.
Kluczowa rola Królewca
W ub. miesiącu wspominałem na łamach czasopisma FIBRE o powtarzających się, mniej lub bardziej otwartych, groźbach rosyjskiej demonstracji militarnej w przypadku rozszerzenia NATO na Szwecję i/lub Finlandię. Ten pierwszy kraj potraktował pogróżki na tyle poważnie, że zremilitaryzował Gotlandię. Wypowiedzi związanych z Kremlem dostojników nie pozostawiają wątpliwości, że obwód kaliningradzki odegrałby kluczową rolę w takiej kampanii. W kwietniu br. dyrektor Departamentu Problemów Bezpieczeństwa Regionalnego Rosyjskiego Instytutu Studiów Strategicznych, Igor Nikołajczuk, podczas wizyty w dawnym Królewcu oświadczył, że wojsko nigdy nie opuści eksklawy. Rok wcześniej patriarcha Moskwy i Wszech Rusi, Cyryl, w przemówieniu podczas Forum Światowej Rady Rosjan, nazwał ten rejon „forpocztą” jego kraju w walce z Zachodem. Wezwał też do likwidacji pozostałości niemieckiej kultury w dawnych Prusach Wschodnich, co zabrzmiało nieszczerze w kontekście prowadzonej w Syrii przez jego rodaków walki z „barbarzyńcami” z ISIS.
Wojna narracyjna
Już w 2014 r. kaliningradzki gubernator Nikołaj Cukanow oskarżał zachodnich szpiegów o przygotowywanie mini-Majdanu pod jego jursydykcją. Jak opisywała niedawno The Jamestown Foundation, podlegająca mu administracja karmi obywatelami opowieściami o wyludnianiu się postsowieckich republik bałtyckich, w związku z rzekomą pauperyzacją ich mieszkańców po wejściu do Unii Europejskiej, oraz panującej w ościennych krajach rusofobii. Sprzyjał temu m.in. spór o pomnik kata Wilna w 1944 r., generała Iwana Czerniachowskiego, w przygranicznym Pieniężnie. Co więcej, w rosyjskojęzycznych mediach można znaleźć sugestie, że Stany Zjednoczone potajemnie zaakceptowały litewskie plany aneksji obwodu kaliningradzkiego. Putiniści odświeżyli więc dla swoich potrzeb plotkę, uparcie krążącą w latach 90. XX w. Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że jeszcze więcej podejrzeń niż na Polskę jest kierowane na jakoby dążące do rewindykacji dawnego terytorium Niemcy. Jest to logiczne z punktu widzenia narracji o „zwycięstwie nad faszyzmem”, ale sprzeczne z często zbieżnymi interesami gospodarczymi dwóch państw…
Krymska analogia
W tak dusznym klimacie nie może dziwić, że eksklawa we wrześniu 2016 r. stanie się jednym z pierwszych miejsc koncentracji reaktywowanej młodzieżowej organizacji paramilitarnej „Junarmia”. Odparciu rzekomych zakusów na rosyjską obecność nad Bałtykiem ma służyć także utworzenie w Kaliningradzie filii Akademii Problemów Geopolitycznych. Przede wszystkim jednak forteca nad Zalewem Wiślanym może polegać na stacjonujących tam siłach wojskowych. Ksawery Czerniewicz z Ośrodka Analiz Strategicznych, w swojej analizie ze stycznia br., zwracał uwagę na podobieństwo obecnej militarnej roli obwodu do znaczenia Krymu. Obydwa te przyczółki są obecnie miejscem stacjonowania przeciwlotniczych zestawów rakietowych S-300. Wyposażone są w nie dwa pułki należące do 3 Brygady Sił Powietrzno-Kosmicznych. 183 pułk z Gwardiejska prawdopodobnie korzysta również z bardziej zaawansowanej technicznie broni S-400 Triumf (być może znajduje się ona także na stanie innych okolicznych jednostek), zaś 22 Samodzielny Przeciwlotniczy Pułk Rakietowy w Kaliningradzie – z pocisków Tor M-1. Mają one służyć realizacji strategii A2/AD (anti-access/anti-denial) w stosunku do samolotów NATO.
Na celowniku
Ogółem na terytorium eksklawy znajduje się ponad 50 jednostek pływających w dwóch portach (m.in. dwie fregaty, trzy korwety, dwa niszczyciele), cztery bazy lotnicze, z których korzystają m.in. 689. Samodzielny Pułk Bojowego Lotnictwa Myśliwskiego i 4. Samodzielny Pułk Lotnictwa Szturmowego. Ćwiczy na tym terenie też elitarna 336. Brygada Piechoty Morskiej. Rosja wciąż nie potwierdza rozmieszczenia nad Bałtykiem rakiet Iskander, choć sygnały o tym ruchu pojawiły się w grudniu 2013 r. Ustawione np. w Czerniachowsku, mogłyby razić cele w środkowej Polsce lub centralnej Finlandii. W listopadzie 2015 r. szef Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej, Jurij Bałujewskij, groził wycelowaniem ich w miastach naszego kraju i Rumunii.
Panowanie nad ujściem Niemna
Pesymizmem nastraja obserwacja, że Moskwa zarzuciła plany budowy na terenie obwodu kaliningradzkiego elektrowni jądrowej. Oczywiście, byłoby to wyzwanie dla polskich i litewskich planów dywersyfikacyjnych, jednak można się w tym dopatrywać przygotowania regionu do izolacji w przypadku konfliktu militarnego. Alternatywą dla atomu okazała się budowa trzech elektrowni gazowych, i jednej węglowej, przez połączone siły Inter Rao oraz Rosnieftiegazu. Ich moc zrównoważy potencjał dwóch bloków funkcjonującej obecnie ciepłowni Kaliningrad CHP-2. W okolicach tego miasta znajduje się terminal naftowy w Swietłym. Hyundai Heavy Industries będzie budować nieopodal pływający terminal LNG, zaś Lengazspecstroj – podziemne magazyny „błękitnego paliwa”.
Te inwestycje to wyraźny dowód, że marzenia o możliwej europeizacji eksklawy, poprzez rozwój małego ruchu granicznego, to mrzonki. Prowadzone w 1920 r., z udziałem Romana Dmowskiego, w Wersalu rozmowy na temat przekształcenia Prus Wschodnich w wolne miasto w rodzaju Gdańska, w obecnych uwarunkowaniach nie mają szansy na powtórkę. Pod najmniejszym nadarzającym się pretekstem Moskwa przypomni światu, kto panuje nad ujściem Niemna. Trzeba mieć tego świadomość przygotowując wszelkiego rodzaju plany rozwoju polskiej Marynarki Wojennej oraz zapewnienia bezpieczeństwa rodzimej energetyce.
Kordian Kuczma