Wpływ Brexitu na sektor energetyczny Wielkiej Brytanii

undefinedFot: pixabay.com

23 czerwca 2016 roku, w Wielkiej Brytanii, odbyło się głosowanie dotyczące wyjścia kraju z Unii Europejskiej (UE). Pomimo szerokich implikacji Brexitu, konsekwencje dla sektora energetycznego mają stosunkowo ograniczony zasięg w UE. Decyzja ta ma natomiast szereg znaczących, potencjalnych skutków dla sektora energetycznego.

Alexander Thomas – Po referendum w sprawie Brexitu, Theresa May, sprawująca wcześniej funkcję szefowej ministerstwa spraw wewnętrznych, w rządzie Davida Camerona, została 76. premierem Wielkiej Brytanii, i drugą kobietą w historii piastującą to stanowisko. Jej nowo utworzony gabinet stoi przed historycznym zadaniem, tzn. sukcesywnym przeprowadzeniem Zjednoczonego Królestwa przez skomplikowane politycznie oraz ryzykowne negocjacje, dotyczące opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Znaczące zmiany, które już na początku rządów implikowała brytyjska premier, to powołanie nowego resortu. Ministerstwo do spraw Brexitu, na czele którego stoi odpowiedzialny za negocjacje z Bruksela, David Davis, uznawany za jednego z najbardziej radykalnych zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Cytat Żelaznej Damy czasu rozwodu z UE: „Brexit to Brexit”, najwyraźniej widnieje wysoko na agendzie Theresy May. 

Przesadne obawy
W pewnym sensie wyjście Wielkiej Brytanii z UE, powinno mieć niewielki wpływ na działalność energetyczną. Ceny ropy, gazu, i węgla, są ustalane na rynkach międzynarodowych, a nie przez instytucje w Brukseli. Unia Europejska nigdy nie miała uprawnień, oraz mocy, do określenia mixu energetycznego poszczególnych państw członkowskich, a nawet w najnowszych planach dla „unii energetycznej”, ponieważ różne kraje zachowają w pełni możliwość wyboru. Pozornie Brexit będzie miał mniejszy wpływ na przemysł ropy i gazu w Wielkiej Brytanii, w wyniku stosunkowo ograniczonego zakresu regulacji UE. Sekcja upstreamrynków naftowych i gazowych jest głównie regulowana przez ugruntowane ustawodawstwa brytyjskie, jak również umowy międzynarodowe, które w dalszym ciągu stosowałby się do reguł post-Brexit.
Jednak na rynkach niższego szczebla Unia Europejska odgrywa kluczową rolę, zarówno w eksporcie i imporcie ropy oraz gazu w Wielkiej Brytanii. W przypadku braku umowy o wolnym handlu pomiędzy Wielką Brytanią a UE, te transakcje mogą podlegać opłatom.

Zbyt duży wpływ emocji
W poniedziałek 17 października 2016 roku, minister David Davis, spotkał się z liderami sektora energetycznego Wielkiej Brytanii, aby wysłuchać ich opinii na temat zbliżających się negocjacji Brexitu, i porozmawiać o możliwościach decyzji Wielkiej Brytanii, w kwestii opuszczenia UE, gdyż do takich konsekwencji mogłaby doprowadzić. Sesja była częścią procesu, mającego na celu poinformowanie ministrów o priorytetach przemysłu, a także obawach, co do Brexitu. Szczegóły nie zostały jeszcze opublikowane. Jedynie co można na chwilę obecną domniemać dla branży energetycznej, jak i dla zainteresowanych krajów, jest to, że w sektorze energetycznym globalizacja będzie hamowana przez obawy związane z bezpieczeństwem energetycznym. Do pewnego stopnia polityka energetyczna Wielkiej Brytanii (oraz wielu innych krajów), co często intryguje liderów biznesu, jest kształtowana przez emocje poszczególnych graczy, w stosunku do różnych form energii, a jednocześnie ich wrogość wobec innych. Te wybory nie zawsze są racjonalne wobec ekonomicznych przesłanek. Spotkanie, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami, jest dość istotne pod względem bezpieczeństwa energetycznego.

Stan niepewności
Przez ostatnie półwiecze, bezpieczeństwo energetyczne zostało zdefiniowane w kategoriach bojkotu OPEC, ryzyka Cieśniny Ormuz (zamknięcie cieśniny dla tankowców), oraz zagrożeń związanych z Rosją: odcięcie dostaw gazu za pośrednictwem europejskiej sieci rurociągów. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat wiele się zmieniło. Teraz kwestie bezpieczeństwa energetycznego skupiła się głównie wokół sieci, które podtrzymują współczesne gospodarki.
Istnieje małe prawdopodobieństwo, że skutki Brexitu będą miały znaczący wpływ w relacjach energetycznych między Wielką Brytanią, a sąsiadami. Handel dalej będzie się rozwijał, a towary – takie jak ropa i gaz – nadal będą wyceniane według warunków rynkowych, na poziomie globalnym. Jeżeli spojrzymy na to w ramach własnego źródła energii w Wielkiej Brytanii, nowi ministrowie mogą radykalnie zmienić równowagę. Dla inwestorów jest to kolejny poziom niepewności, który należy dodać do wszystkich zagrożeń gromadzących się wokół wzrostu gospodarczego oraz wartości waluty.

Dodaj komentarz