Fot: pixabay.com
500 złotych dla emerytów to nowy pomysł Prawa i Sprawiedliwości. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w pierwszym roku po objęciu rządów postawiło na politykę prorodzinną, teraz przyszedł czas na politykę senioralną.
Patrycja Dziadosz: Na razie nie są znane szczegóły programu, jednak w opinii publicznej zyskał on już miano „500 plus dla emerytów”. Wiadomo jednak, że prawdopodobnie będzie to jednorazowy dodatek wypłacany do emerytury, której wysokość nie przekracza 1500 zł brutto, a nie comiesięczne świadczenie.
Emeryci żyją w ubóstwie
Choć ubóstwo w Polsce w większości przypadków dotyka ludzi młodych, to również w bardzo trudnej sytuacji materialnej jest część ludzi starszych. Ze względu na swój wiek, ale także choroby, które dotykają znacznej części seniorów, takie osoby nie są w stanie podjąć działań mających na celu poprawę swojej sytuacji finansowej. Jak wynika z raportu opublikowanego przez Główny Urząd Statystyczny na temat sytuacji materialnej gospodarstw domowych emerytów i rencistów, blisko 5 proc. polskich seniorów żyje w skrajnym ubóstwie. Co piąty ankietowany uważa swoją sytuacje życiową za złą lub bardzo złą. Również nie najlepiej powodzi się rencistom, tu na skrajne ubóstwo cierpi prawie 11 proc. z nich.
5-6 mln. emerytów ze wsparciem
2,5 mld złotych na tyle resort finansów oszacował koszty związane ze sfinansowaniem nowego dodatku. Te środki mają wystarczyć na wypłatę świadczenia dla około 5-6 mln emerytów i rencistów. Według danych zaprezentowanych przez Główny Urząd Statystyczny liczba emerytów i rencistów w 2016 roku w Polsce wynosiła 8 mln 906 tys. osób i była o 0,3 proc. większa niż rok wcześniej. Jak do tej pory nie są znane szczegóły programu, tak więc kwota szacowana przez Ministerstwo Finansów może ulec zmianie.
Handlowcy zacierają ręce
Polski rynek wyraźnie odczuł wprowadzenie programu Rodzina 500+. Świadczenie wyraźnie pomogło napędzić sprzedaż w wielu branżach. Zgodnie z raportem Coface, we wszystkich głównych kategoriach branży handlowej odnotowano dodatnią dynamikę sprzedaży detalicznej, z czego najwyższe, dwucyfrowe wzrosty miały miejsce w przypadku sprzedaży w sklepach wielobranżowych, odzieży i obuwia, farmaceutyków i kosmetyków, a także dóbr trwałego użytku – samochodów, mebli, RTV i AGD.
Nie od dziś wiadomo, że większość polskich seniorów liczy każdy grosz. Jak mówi Elżbieta Rafalska: „w wielu rozmowach z emerytami, którzy dostają najniższe świadczenia, przewija się wątek, że taki jednorazowy zastrzyk finansowy pozwoliłby im na niewielkie inwestycje, zrobienie remontu, zakup sprzętu, bo na bieżąco nie są w stanie oszczędzać”. Czy zatem program 500+ dla seniorów, przełoży się również na wzrost w sektorze handlu?
Czy Polski budżet to udźwignie?
Dziś w Polsce na utrzymanie jednego emeryta pracują 3 osoby. Jako, że jesteśmy społeczeństwem starzejącym się liczba osób pracujących na jednego emeryta będzie systematycznie spadać. Zgodnie z prognozami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2060 roku, ten stosunek będzie wynosił 1:1, a nie tak jak w chwili obecnej 3:1.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych w oparciu o prognozy Eurostatu szacuje, że w latach 2017-2021 w systemie emerytalnym może brakować nawet 70 mld złotych. Powodem niedoborów w kasie jest sytuacja demograficzna. Liczba Polaków systematycznie spada. Społeczeństwo się starzeje. W 2021 r. osób w wieku produkcyjnym będzie aż o ponad 600 tys. mniej niż dzisiaj. Jeśli polski rząd zdecyduje się na wypłacenie z tego systemu kolejnych pieniędzy, dziura w systemie emerytalnym będzie nadal rosła.
Pomoc jest potrzebna
Pomoc dla najuboższych emerytów jest jak najbardziej potrzebna, jednak czy jednorazowa zapomoga będzie wystarczająca być podnieść komfort życia starszych osób? Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby podwyższenie comiesięcznego świadczenia, które aktualnie wynosi 1000 złotych? Z punktu widzenia samych zainteresowanych – na pewno, jednak zaletą jednorazowej dopłaty, w przeciwieństwie do podwyżek emerytur jest brak wzrostu wydatków w kolejnych latach.
Jednak z kolei z perspektywy polskiej gospodarki najlepszym rozwiązaniem by podnieść jakość życia seniorów byłoby dofinansowanie polityki senioralnej. Rozbudowa opieki medycznej obejmującej starsze osoby m.in. poprzez zapewnienie im lepszego dostępu do grona specjalistów np. z zakresu geriatrii, z pewnością przyczyniłoby się do poprawy komfortu życia wielu seniorów. Rząd zatem z większą uwagą powinien się pochylić nad rozwiązaniami, które zapewniłyby stabilną politykę demograficzną, która z kolei nastawiona byłaby na łagodzenie skutków starzenia się społeczeństwa.
Kiełbasa wyborcza?
Wśród przeciwników Prawa i Sprawiedliwości pojawiły się słowa krytyki, że proponowana przez Minister Rafalską zapomoga dla seniorów, jest „kiełbasą wyborczą” na nadchodzące głosowania, jakie odbędą się w 2018, 2019 i 2020 roku. Stawka jest wysoka ponieważ grupę emerytów w Polsce stanowi blisko 9 mln osób.
Seniorzy są grupą wyborczą, która na przestrzeni ostatnich kilkunastu wyborów najchętniej oddawała swój głos na trzy partie polityczne: szeroko pojętą lewicę, przede wszystkim spod szyldu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Prawo i Sprawiedliwość. Od momentu marginalizacji SLD, o głosy seniorów najaktywniej walczą PSL oraz PiS, z tym zastrzeżeniem, że Polskie Stronnictwo Ludowe, określane przez część publicystów mianem „związku zawodowego rolników” ma realną szansę podjąć walkę o głosy wyłącznie seniorów zamieszkujących wsie oraz małe miasta, których sytuacja materialna jest gorsza od ich rówieśników z dużych miast. Zdając sobie sprawę z tej okoliczności, lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz postanowił zgłosić projekt „500 plus dla emerytów”, przejmując na tym polu inicjatywę od Prawa i Sprawiedliwości i podkreślając przy tym, że skoro mamy nadwyżkę budżetowa, którą chwalił się wicepremier Mateusz Morawiecki, możemy ją przeznaczyć na wsparcie dla emerytów przed nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia.
Czy rządzący poprą projekt PSL-u i pozwolą, aby ludowcy wkroczyli w przyszłoroczną kampanię wyborczą ze zrealizowanym projektem wsparcia materialnego dla seniorów, ryzykując w ten sposób zwiększenie wyniku wyborczego, szczególnie w wyborach samorządowych, dla Polskiego Stronnictwa Ludowego? Czy jednak Zjednoczona Prawica poprawi przygotowany przez PSL projekt i zgłosi go, jako swój, głosując przy tym za odrzuceniem projektu PSL-u bądź przetrzymując go w tzw. „sejmowej zamrażarce”? O tym przekonamy się już niebawem.
Autorka jest absolwentką dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz dziennikarką amerykańskiej grupy Wydawniczej IDG Poland S.A. Specjalizuje się w analizach rynku medialnego, zagadnienia wpływu mediów na politykę, w swoich publikacjach porusza sprawy społeczno-polityczno-ekonomiczne.