Split payment

undefined

Ministerstwo Finansów nie przestaje zaskakiwać, co rusz wprowadzając nowe regulacje, których podstawowym celem jest uszczelnienie systemu podatkowego, a przede wszystkim zwiększenie ściągalności podatku VAT.

Patrycja Dziadosz: Jak zapewnia Minister Finansów Matusz Morawiecki walka z patologiami VAT-owskimi jest priorytetem resortu i właśnie w tym celu ministerstwo przygotowało projekt nowelizacji ustawy podatku od towarów i usług, rozszerzająca art. 108 o mechanizm podzielonej płatności. Początkowo zakładano, iż nowe regulacje zaczną obowiązywać wraz z początkiem 2018 roku, aktualnie mówi się o przesunięciu tej daty na kwiecień 2018 roku.

Polska w niechlubnej czołówce
Polska jest w czołówce państw unijnych, jeśli chodzi o wielkość luki w VAT. Na tle krajów Unii Europejskiej plasuje się nadal powyżej średniej. W porównaniu do krajów regionu jesteśmy w połowie stawki. Wyższa luka VAT jest w Rumunii i Słowacji, niższą mogą się natomiast pochwalić m.in. Czechy i Węgry. Jednak szereg działań podjętych przez Ministerstwo Finansów przynosi pozytywne rezultaty, zgodnie z szacunkami PwC wielkość luki VAT w Polsce w 2016 roku w porównaniu z 2015 rokiem spadła z 49 do 45 mld złotych. Efektem ograniczenia wyłudzeń VAT, było wprowadzenie przez resort finansów m.in. pakietu paliwowego oraz regulacji dotyczących Jednolitego Pliku Kontrolnego. Ministerstwo Finansów jednak nie spoczęło na laurach i zapowiada nowelizacje kolejnych przepisów.

Split payment
Split payment, zwany też mechanizmem podzielonej płatności, ma pomóc w uszczelnieniu polskiego systemu VAT, ponieważ to właśnie podatek od towarów i usług jest najważniejszym źródłem dochodów budżetu państwa. Zgodnie z nowelizacją art. 108a, podatnicy którzy otrzymali fakturę z wykazaną kwotą podatku, zarówno przed dokonaniem dostawy towarów lub wykonaniem usługi jak
i przy dokonywaniu płatności za nabyte dobra, mogą zastosować mechanizm podzielonej płatności. Wówczas płatność za nabyty towar lub usługę jest dokonywana w taki sposób, że zapłata odpowiadająca wartości sprzedaży netto jest odprowadzana na rachunek bankowy dostawcy, a pozostała kwota odpowiadająca kwocie podatku VAT trafiała na specjalne kontro dostawcy – rachunek VAT.
Mechanizm zobowiązuje banki do założenia każdemu polskiemu przedsiębiorcy dodatkowego rachunku, na który będą wpływać kwoty podatku VAT przelewane przez kontrahentów. Na razie projekt zakłada dobrowolność stosowania mechanizmu podzielonej płatności, która będzie zależała od nabywców. Docelowo jednak resort finansów planuje wprowadzić obowiązek stosowania tej metody, a wtedy wówczas wartość faktury będzie dzielona na kwotę netto oraz należny podatek VAT i wpłacana na dwa osobne rachunki bankowe, tak aby sprzedawca otrzymywał kwotę netto, a VAT nie był w pełnej jego dyspozycji, lecz pozostawał pod kontrolą fiskusa.

Priorytet rządu
Uszczelnienie systemu podatkowego to priorytet obecnego rządu. Jak twierdzi sam resort finansów „split payment umożliwi organom podatkowym monitorowanie i blokowanie środków na rachunkach VAT, eliminując ryzyko znikania podatników wraz z zapłaconym im przez kontrahentów, a nieodprowadzonym podatkiem VAT. Mechanizm ten z założenia utrudnia lub wręcz uniemożliwia powstawanie nadużyć już na etapie samej transakcji. Jednocześnie zapewni lepszą transparentność rozliczeń VAT-owskich i utrudni wyprowadzanie pieniędzy za granicę”.
Mechanizm podzielonej płatności nie jest nowym rozwiązaniem. Ministerstwo Finansów wzoruje sią na rozwiązaniach Wielkiej Brytanii z tego zakresu. Jak zapowiada sam resort, dzięki walce z wyłudzeniami VAT budżet państwa w ciągu dekady ma zyskać dodatkowe 82 mld złotych.

Cios dla przedsiębiorców?
Przedsiębiorcy objawiają się, że mechanizm podzielonej płatności postawi ich pod ścianą i sprawi, że utracą płynność finansową. Wraz z nowymi rozwiązaniami przedsiębiorcy zostaną pozbawieni możliwości dysponowania pełną kwotą należności jaką otrzymają od klienta, co w rzeczywistości przełoży się na obniżenie, a w skrajnych przypadkach nawet na utratę płynności. To z kolei w wielu przypadkach może prowadzić do spiętrzenia zatorów płatniczych, które aktualnie są jedną z głównych bolączek firm. Niekorzystnym skutkiem takiego obrotu spraw będzie znaczne zahamowanie rozwoju przedsiębiorczości, a co za tym idzie również polskiej gospodarki. Te zmiany uderzą głównie w małe lub średnie przedsiębiorstwa, które nie posiadają ugruntowanej pozycji na rynku, wysokiego kapitału własnego i stabilności finansowej.

Pakiet zachęt
Oprócz przysłowiowego kija, Ministerstwo Finansów w proponowanym przez siebie rozwiązaniu postanowiło dać również przedsiębiorcom „marchewkę” w postaci pakietu zachęt, aby przekonać ich do stosowania mechanizmu. I tak np. nabywca stosujący split payment nie będzie ponosił solidarnej odpowiedzialności za podatek VAT, którego nie zapłaci sprzedawca. Podatnicy, którzy dobrowolnie zdecydują się na podzieloną płatność uwolnią się także od karnych odsetek i sankcji VAT, np. w przypadku gdy urząd skarbowy zakwestionuje wysokość kwoty VAT do odliczenia. Jednak najważniejszym argumentem mającym przekonać podatników do podjęcia decyzji o wprowadzeniu mechanizmu, ma być przyśpieszenie zwrotu nadwyżki naliczonego VAT do 25 dni.
Koniec ze znikającymi podatnikami
Dzięki mechanizmowi podzielonej płatność, organy podatkowe będą mogły jeszcze sprawniej monitorować i blokować środki na rachunkach VAT, eliminując tym samym ryzyko występowania tzw. „znikających” podatników. To rozwiązanie zapewni zatem przejrzystość rozliczeń VAT-u oraz uniemożliwi powstawanie nadużyć i wyprowadzanie pieniędzy poza granice państwa.
Proponowane przez Ministerstwo Finansów z zakresu podzielonej płatności należy oceniać pozytywnie. Jak przy każdej zmianie pojawiają się głosy przeciwników, w tym wypadku przedsiębiorców, że mechanizm przyczyni się do pogorszenia ich sytuacji finansowej, a co za tym idzie wywrze również negatywny wpływ na gospodarkę. Jednak jak na razie wydaje się, że zarzuty te są bezzasadne, a uczciwi podatnicy nie powinni się nie mają się o co obawiać.

 

Autorka jest absolwentką dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz dziennikarką amerykańskiej grupy Wydawniczej IDG Poland S.A. Specjalizuje się w analizach rynku medialnego, zagadnienia wpływu mediów na politykę, w swoich publikacjach porusza sprawy społeczno-polityczno-ekonomiczne.

Dodaj komentarz