Czy populizm latynoamerykański przechodzi kryzys?

undefinedFot: pixabay.com

W ciągu ostatniego roku dość często pojawiało się w prasie hasło, iż w Ameryce Łacińskiej kończy się era populizmu. Jeśli weźmie się pod uwagę, iż latynoamerykański populizm był do tej pory głównie utożsamiany z lewicowymi rządami, to bardzo trudno się z takim hasłem nie zgodzić. Jednocześnie gdy przyjrzymy się prawicowym rządom, m.in. w Brazylii czy w Argentynie, zobaczymy, iż tam także władza chwieje się w posadach.

Malwina Haggard – Obecni lewicowi prezydenci Wenezueli, Boliwii, czy Ekwadoru borykają się z kryzysem gospodarczym w swoim kraju, a ich poparcie z roku na rok słabnie. Po śmierci Chaveza, państwo które w trakcie jego prezydentury prosperowało dzięki pieniądzom ze sprzedaży ropy naftowej, bankrutuje. W krajach sąsiadujących wcale nie jest lepiej. Reżimy „boliwariańskie” w Wenezueli, Boliwii czy Hondurasie, do tej pory używały demokratycznych technik, takich jak referendum czy plebiscyty, by zmieniać prawo w zależności od swoich potrzeb. Ale miały za sobą poparcie większości społeczeństwa. Obecnie, gdy do władzy doszli reprezentanci prawej strony sceny politycznej, ci dotychczasowi lewicowi prezydenci zostali usunięci (czasem siłą, jak w przypadku prezydenta Hondurasu Manuela Zelaya) ze swoich stanowisk na mocy ustanowionych poprawek konstytucyjnych. Czytaj dalej „Czy populizm latynoamerykański przechodzi kryzys?”

Latynoska telenowela

undefined

Macho to jeden z wyrazów najmocniej kojarzących się z Ameryką Łacińską. Stereotyp ten odnosi się przede wszystkim do kultury masowej, np. telenowel, jednak trudno nie odnaleźć jego śladów także w świecie polityki.

Codziennością licznych krajów zachodniej półkuli była przecież dyktatura wojskowych junt, choć w przypadku Argentyny „osłodzona” wiceprezydenturą kolejnych żon Juana Domingo Perona. W ostatnich dekadach uległo to zmianie, wraz z rozwojem ruchów emancypacyjnych o proweniencji marksistowskiej. Czytaj dalej „Latynoska telenowela”