Racja stanu!

undefined

fot. Polskie LNG/materiały własne

Wpływ budowy terminala LNG na rynek gazu naszego regionu, może okazać znaczący. Warto zauważyć rolę jaką będzie odgrywał terminal LNG: jest on alternatywą dla dostaw z Rosji, możliwość uzyskania gazu z innych miejsc znacząco wpływa na bezpieczeństwo energetyczne. Możliwe dzięki temu staną się agresywniejsze negocjacje z Rosją.

Jeżeli państwo takie jak Polska ma alternatywę dla zakupów gazu z innego państwa, to jej akcje rosną, i jej pozycja negocjacyjna również rośnie poprzez możliwe zmniejszenie ilości gazu kupowanego od innego państwa. Dzięki terminalowi pozycja negocjacyjna Polski jest mocniejsza. Będzie miał ogromną rolę w liberalizacji rynku gazu.

Potrzebna większa dywersyfikacja
Liberalizacja rynku gazu ziemnego jest faktem od lat 90. XX w., odkąd Unia Europejska rozpoczęła budowę wspólnego europejskiego rynku energii, w ramach którego stara się wprowadzać zasady występujące w innych sektorach, gdzie funkcjonuje wolny rynek. Jego cechą jest bezproblemowy i nieorganiczny niczym dostęp zainteresowanych podmiotów, umożliwiający im świadczenie usług na rynku, bez zbędnych ograniczeń, dla rynku energii zostało to wprowadzone poprzez rozdzielenie funkcji producenta energii elektrycznej oraz dystrybutora tejże energii. Celem Unii Europejskiej, a zarazem Polski do 2030 r., jest zapewnienie wzrostu bezpieczeństwa w sektorze energetycznym oraz rozwój konkurencyjnych rynków paliw. Unia Europejska wpływa na kraje członkowskie, aby stworzyć warunki do wprowadzenia europejskiego rynku energii. Wspólnota uważa, że stworzenie rynku gazu, który byłby liberalny, zapewni korzyści związane z ceną paliwa dla konsumentów, jak również poprawi bezpieczeństwo energetyczne na Starym Kontynencie. Najważniejszy powód takiego zachowania jest doświadczenie nabyte podczas sytuacji, która wystąpiła podczas kryzysu związanego z konfliktem rosyjsko-ukraińskim, kiedy zablokowanie dostaw odczuły kraje regionu. W związku z tym ryzykiem należało zintensyfikować działania. Zwiększa to bezpieczeństwo energetyczne, rozumiane jako stan gospodarki, umożliwiający pokrycie perspektywicznego zapotrzebowania odbiorców na paliwa oraz energię, w sposób technicznie i ekonomicznie uzasadniony, przy jednoczesnym zachowaniu wymagań ochrony środowiska.
Stan ten zapewnia dywersyfikacja dostaw importowanych paliw, a także zwiększanie udziału energii ze źródeł odnawialnych. Ważne znaczenie posiadają również zdolności wydobywczej ze złóż krajowych – ropy naftowej, gazu ziemnego oraz wykorzystanie krajowych złóż węgla, co pozwala na nieprzerwaną pracę systemu energetycznego kraju, w sytuacji przerwania dostaw z jednego źródła. Do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego może także przyczyniać się rozproszenie źródeł energii.
Aby jednak do tego doszło należy rozbudować infrastrukturę gazową – dotyczy to w szczególności połączeń między krajami członkowskimi Unii Europejskiej, które to mogłyby obsłużyć zwiększoną wymianę gazu, na granicy tych państw. Dla Polski głównym wyzwaniem były budowa terminalu LNG w Świnoujściu oraz zwiększenie przepustowości połączeń na granicy, z krajami z którymi następowałaby wymiana wolumenu gazu.

Zmonopolizowana struktura
Warto przybliżyć Polski rynek gazu, w którym zużycie wynosi w granicach 15 mld3 tego surowca. Dostawa z zagranicy to w przybliżeniu 70 proc., uzupełniona reszta pochodziła ze złóż krajowych. Główne kierunki przepływu gazu w Polsce, to wymiany z sąsiadami z Unii Europejskiej, poza tym istotną część stanowiły dostawy z kierunków wschodnich, a precyzyjniej rzecz ujmując chodzi o Rosję. W latach wcześniejszych prowadzono działania mające na celu znalezienie dodatkowej możliwości zwieszenia wydobycia, poprzez pozyskanie gazu uwięzionego w łupkach. Perspektywa wydobycia gazu tym sposobem, mogłaby wpłynąć na rozwój gospodarki, która dzięki dostawie dodatkowej energii w korzystnej cenie, stałaby się prawdopodobnie znacząco bardziej konkurencyjna na tle głównie Europy. Byłby to impuls, który wpłynąłby na rozwój polskiej gospodarki.
Po roku 2011 rozpoczęło się poszukiwanie gazu łupkowego. Na początku kilkanaście firm prowadziło poszukiwania, na podstawie koncesji uzyskanej od Ministerstwa Środowiska. Po przeprowadzonych badaniach i pewnych niepowodzeniach, zaniechano dalszych poszukiwań, co nie znaczy że nie ma na ternach Polski gazu łupkowego, jednak firmy uznały że dalsze badania mogą pochłonąć znaczącą ilość pieniędzy, a ewentualny zwrot z inwestycji – jest niepewny. Hurtowy rynek gazu ziemnego w Polsce, to dominacja jednego sprzedawcy. Jest to związane głównie z obrotem prowadzonym przez PGNiG. Decyzją prezesa URE, operatorem systemu przesyłowego został Gaz-system SA. Działalność magazynowa była realizowana zasadniczo przez PGNiG SA, w jej posiadaniu znajdowało się całość mocy magazynowych.
Dominującą pozycję w sektorze rynku detalicznego stanowi GK PGNiG, której PGNiG SA zajmuje znaczące miejsce na scenie gazu ziemnego. Struktura sektora gazowego jest w wysokim stopniu zmonopolizowana. Polska posiada magazyny o pojemności 1 600 mln m3.

Infrastruktura w Polsce

Alternatywne możliwe sposoby dywersyfikacji dostaw gazu takie jak:

Gazociągi:
• Gaz skandynawski:
• Gazociąg Baltic Pipe
• Gazociąg z Goteborga
• Gazociąg norweski

Gaz rosyjski:
• odnoga Gazociągu Północnego
• Gazociąg Jamał II (druga nitka gazociągu jamalskiego)
• Gazociąg Amber[9] (nazywany również Jantar[10])
• Gaz państw Azji Centralnej, Azerbejdżanu i Iranu:
• odnoga Gazociągu Nabucco
• Gazociąg Sarmacja
• Gazociąg Biały Potok (White Stream)

Inne:
• Gazociąg Bernau-Szczecin (połączenie z systemem niemieckim)
• odnoga Gazociągu Opal (połączenie z systemem niemieckim)
• Gazociąg Ustiług-Zosin-Moroczyn (połączenie z systemem ukraińskim)
• połączenie z systemem litewskim
• fizyczny rewers na gazociągu jamalskim w Mallnow (planowane uruchomienie IV 2014 – docelowa przepustowość pięć i pół miliarda metrów sześciennych).

Charakterystyka LNG
LNG (ang. Liquefied Natural Gas) jest paliwem − gazem ziemnym w postaci ciekłej, o temp. poniżej -162 °C (temperatura wrzenia metanu, głównego składnika LNG). Podczas skraplania objętość redukuje się sześćset trzydzieści razy, dzięki czemu „gęstość energii” skroplonego gazu ziemnego wzrasta.
Jedna czwarta gazu ziemnego, którym handluje się w skali światowej, jest transportowana właśnie w tym stanie. Skraplanie gazu ziemnego wiąże się z bardzo dokładnym jego oczyszczeniem z dwutlenku węgla, azotu, propan-butanu, wilgoci, helu, itp. Jest to bardzo czyste paliwo o liczbie oktanowej 130. Po powtórnej zmianie na postać gazową zanieczyszczeń pozostaje bardzo niewiele, paliwo jest właściwie całkowicie pozbawione wilgoci. Gaz ziemny (LNG), z uwagi na niską temperaturę, wymaga zbiornika kriogenicznego.
LNG charakteryzuje się:
– bardzo wysoką efektywnością energetyczną;
– niskim wskaźnik emisyjności CO2 na jednostkę energii.

Alternatywa ekonomiczna
Cechy te sprawiają, że LNG ma coraz większe udziały w rynku, nie bez znaczenia jest również rozwój technologii umożliwiających bezpieczne magazynowanie oraz transportowanie gazu. Dzięki temu LNG może stanowić alternatywę ekonomiczną, do zaspokojenia zapotrzebowania na gaz ziemny.
Budowa terminalu LNG jest kluczowa dla zachowania bezpieczeństwa energetycznego w regionie. Głównym następstwem budowy terminalu LNG jest dostęp państw regionu do rynku gazu, opartego na LNG. Wpłynie to pozytywnie na możliwości negocjacyjne z Rosją. W związku z przebudową polskiego systemu gazowego i dużą mocą terminalu, możliwe stanie się odgrywanie przez terminal znaczącej roli.

Kluczowe wyzwanie
Głównymi eksporterami LNG są kraje bliskiego wschodu, Azji południowo-wschodniej, Australii, oraz Afryki. Roczne moce skraplające w wymienionych regionach, wynoszą od 60 do 100 mln ton.
Natomiast największymi importerami LNG są kraje regionu południowo-wschodniego – ich zakupy stanowią blisko 60 proc całego obrotu tym gazem.
Państwa Europy zachodniej mają bardziej zdywersyfikowane możliwości uzyskania gazu ziemnego niż Europa centralna. Ma to związek z większą ilością terminali odbiorczych LNG. Dla przeważającej części państw Europy wschodniej Rosja jest głównym eksporterem.
Największymi importerami LNG na Starym Kontynencie są Hiszpania, Wielka Brytania, oraz Francja, kraje te posiadają najwyższe moce terminali LNG.
Kluczowym wyzwaniem dla regionu Europy wschodniej i środkowej jest dywersyfikacja dostaw gazu, w związku z tym powstaje dużo nowych inwestycji. Dzięki rozbudowie połączeń, pomimo że tylko państwa z dostępem do morza mogą mieć terminale LNG, będzie możliwa wymiana gazu z innymi krajami naszego regionu. Polska stoi przed ogromną szansą na osiąganie zysków przy udziale powstałego terminalu LNG, i może stać się poważnym graczem na rynku tego paliwa.
Państwa Europy wschodniej charakteryzują się wyższą koncentracją dostaw gazu ziemnego. Dla krajów posiadających terminale LNG, wartości wskaźnika są zauważalnie niższe. Wiąże się to ze zmniejszeniem uzależnienia od gazu pochodzącego z Rosji.
Dzięki terminalowi LNG możemy zejść z kupnem gazu od Rosji do poziomu „take or pay”, jednak ze względu na wzrost konsumpcji, terminal może się przyczynić do stosunkowo wyższego zdywersyfikowania.
20 listopada 2015 r., z katarskiego portu Ras Laffan do terminalu LNG w Świnoujściu, wypłynął statek Al Nuaman z pierwszą dostawą 210 mln m3 skroplonego gazu ziemnego. Do celu statek dotarł niespełna miesiąc później – 11 grudnia 2015 r. Dostawcą pierwszych dwóch transz jest Qatargas Operating Company Limited. Druga dostawa miała miejsce w lutym 2016 r.

Infrastruktura związana z LNG w Polsce
Inwestycja w terminal LNG składa się z czterech kluczowych elementów, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania:
– terminalu LNG;
– falochronu i basenu portowego;
– nabrzeża;
– gazociągu przesyłowego o łącznej długości 80 km.
Najdroższy jest terminal LNG, którego koszt opiewa na 2 761 mln zł.
Dalej gaz będzie mógł być transportowany przy użyciu istniejącej infrastruktury, oczywiście przy konwersji jego parametrów.

Wymierne korzyści
Czy rzeczywiście istnieje szansa na uzyskanie większej niezależności od dostaw gazu i zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego.
Według danych EY, korzyści dla Polskiej gospodarki będą wynosić od 6 do 8 mld zł. Taki wzrost odpowiada progresji Produktu Krajowego Brutto; przy czym, wartości dla 8 mld zł. odpowiadają rozbudowie portu do mocy przerobowych regazyfikacji w wielkości 7,5 mld3. Jednak do czasu rozbudowy jego wartości przerobowe będą miały nominalne wielkości w granicach 2/3 mocy po przebudowie, to jest 5 mld m3.
Na nowej inwestycji najwięcej mogą skorzystać branże bezpośrednio związane z LNG i firmy obsługujące infrastrukturę, oczywiście można zauważyć, że podmioty te, jak również i sektory branżowe będą dopiero w Polsce powstawać – sukcesywnie i proporcjonalnie do stopnia zaawansowania prac przy budowie terminala LNG, jak również po oddaniu do użytku.
EY sądzi że przy budowie infrastruktury oraz terminalu LNG, a później dzięki tej inwestycji, pracę może otrzymać od 4 do 5 tys. osób, z czego 10 proc. znajdzie zatrudnienie w na terytorium województwa zachodniopomorskiego. Najbardziej zyska przemysł związany z budownictwem, gdzie dzięki budowie instalacji pracę może znaleźć ponad tysiąc osób. Po roku 2025, firma EY szacuje, że zatrudnienie wyniesie od 1800 do ok. 2000 osób; liczba ta będzie zależała od tego, czy i jak bardzo zostanie rozbudowany terminal LNG.
Łączne wpływy do budżetu do 2025 r. wyniosą 2 250 mln zł lub (dla wariantu, przy którym do sieci rocznie będzie wpływać 7,5 mld m3) – 2 620 mln zł. W obu przypadkach największym udziałem w zysku może się poszczycić budżet centralny, któremu przypadnie w udziale 60 proc. wpływów. Dla budżetów gmin też będzie to dobra wiadomość, gdyż zyskają blisko trzydzieści procent.

Alternatywa – klatrat metanu
Klatrat metanu (hydrat metanu, metanowy lód, wodzian metanu) – jest to substancja krystaliczna, złożona z cząsteczek wody i metanu.
Niedługo można się spodziewać oddania hydratów metanu do eksploatacji, obecnie powstają pierwsze próbne odwierty. Wykorzystanie nie będzie łatwe, a technologie wydobycia dopiero raczkują. Niedawno zostały przeprowadzone przez Amerykanów próby na północnych wybrzeżach Alaski. Japonia odcięta od surowców energetycznych, jest szczególnie zainteresowana programem odwiertów na masową skalę, co pozwoliłoby w pewnym stopniu uniezależnić się jej od państw sąsiadujących, oraz od masowo tam wykorzystywanej w minionych latach energetyki jądrowej. Japończykom zależy na tym zdecydowanie bardziej niż Amerykanom, którzy opierają swój przemysł gazowy, głównie na gazie łupkowym. Japońska agenda rządowa – Japan Oil, Gas and Metals National Corporation – zapowiedziała, że wydobycie podmorskiego metanu na skalę przemysłową, powinno ruszyć już w 2018 r.
Jednocześnie jest to jednak ogromne zagrożenie dla klimatu.

Grzegorz Grabski

Niniejszy tekst powstał w ramach Szkoły Analizy Sektora Energetycznego (SASE), prowadzonych wspólnie przez Collegium Civitas i Fundację Inicjatyw Bezpieczeństwo-Rozwój-Energia FIBRE. Szkoła jest projektem finansowanym z programu Santander Universidades, obsługiwanym w Polsce przez Bank Zachodni WBK.

Dodaj komentarz