Baltic Pipe, to strategiczny projekt infrastrukturalny, mający na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na rynku europejskim. Inwestycja ma umożliwić transport gazu z Norwegii na rynek duński oraz polski, ale także dla innych użytkowników końcowych z sąsiednich krajów. Równocześnie Baltic Pipe ma pozwolić na przesył gazu z Polski do Danii i Szwecji.
Łukasz Ziaja: Polsko-duńsko-norweski projekt gazociągu Baltic Pipe, to znaczący krok w kierunku dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia Polski w gaz. Umożliwi połączenie polskiego systemu przesyłu gazu ze złożami na szelfie norweskim Morza Północnego.
5 elementów
System Baltic Pipe składa się z pięciu elementów – połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem duńskim, rozbudowy trasy przesyłu gazu przez Danię, budowy tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym, oraz z rozbudowy polskiego systemu przesyłowego. Baltic Pipe to wspólna inwestycja polskiego Gaz-Systemu i duńskiego Energinet – operatorów systemu przesyłowego gazu. Zgodnie z opublikowanym w maju zakresie inwestycji, nakłady na nową magistralę wyniosą ok. 1,6 mld euro. Polski operator odpowiada za zadania inwestycyjne warte 800 mln euro.
Kluczowa inwestycja
Projekt Baltic Pipe jest obecnie najważniejszym projektem realizowanym przez polski rząd mającym na celu poprawę bezpieczeństwa energetycznego Polski. Po prawie trzech dekadach od upadku systemu komunistycznego, Polska nadal pozostaje mocno uzależniona w kwestii zaopatrzenia w gaz ziemny, ponieważ aż 70 proc. dostaw tego surowca pochodzi od naszych wschodnich sąsiadów – Rosji. Eksport gazu dla Rosjan to coś więcej niż tylko sprzedaż surowca – to przede wszystkim narzędzie polityczne, bowiem polscy odbiorcy gazu niejednokrotnie byli przedmiotem ograniczenia dostaw tego surowca, co z kolei znacząco przyczyniało się do istotnych strat dla kluczowych sektorów polskiej gospodarki. Gazprom uczynił sobie atut z ukształtowanej na polskim rynku monopolistycznej pozycji, kształtując ceny sprzedawanego surowca w sposób nierynkowy, a także narzucając warunki kontraktów sprzeczne z obowiązującymi w Unii Europejskiej regulacjami. Szansa na radykalną poprawę tej sytuacji pojawi się wraz z końcem 2022 r., kiedy przestanie obowiązywać długoterminowy kontrakt na dostawy gazu zawarty pomiędzy PGNiG a Gazpromem, który przez lata uniemożliwiał dywersyfikację źródeł dostaw gazu w Polsce. W celu stworzenia możliwości zastąpienia gazu z Rosji przez gaz pochodzący od wiarygodnego partnera, polski rząd podjął się realizacji projektu Baltic Pipe.
Komisja Europejska na tak
Projekt Baltic Pipe cieszy uzyskał znaczące wsparcie ze strony Komisji Europejskiej, jeszcze na etapie koncepcyjnym. Gazociąg offshore znajduje się na liście projektów wspólnego zainteresowania UE (PCI – Project of Common Interest), co oznacza, że przyniesie on znaczne korzyści co najmniej dwóm państwom członkowskim, przyczyni się do integracji rynku i zwiększenia konkurencyjności, zwiększy bezpieczeństwo dostaw i ograniczy emisje CO2. Projekty PCI korzystają z szeregu udogodnień, m.in. przyspieszonych procedur wydawania pozwoleń oraz możliwości otrzymania wsparcia finansowego w ramach instrumentu „Łącząc Europę” (CEF – Connecting Europe Facility). Dzięki temu projekt Baltic Pipe już dwukrotnie uzyskał unijne dofinansowanie – 0,4 mln euro w 2015 r. na prace przygotowawcze oraz ok. 33 mln euro w 2017 r. na prace projektowe.
Konieczne nowe ramy prawne
Elementem niezbędnym do realizacji inwestycji Baltic Pipe w 2022 r. jest ustanowienie nowych ram prawnych, w których będzie odbywał się proces uzyskiwania decyzji niezbędnych do budowy gazociągu i jego późniejszej eksploatacji. W styczniu bieżącego roku został przedłożony projekt nowelizacji ustawy, która jest specjalnie dedykowana przesyłowej infrastrukturze gazowej. Aktualnie trwają prace parlamentarne nad złożonym projektem ustawy.
Dania wypełniając swoje zobowiązania wynikające z memorandum popisanego przez swojego oraz polskiego premiera, znowelizowała Ustawę o dostawach gazu ziemnego. Wskutek jej przyjęcia Gaz-System będzie mógł zostać właścicielem sieci przesyłowych na terytorium Danii (zgodnie z umową zawartą pomiędzy Gaz-System i Energinet, Gaz System będzie właścicielem infrastruktury Gazociągu offshore do pierwszego tzw. „suchego spawu” na terytorium Danii).
Milowy krok
Budowa Baltic Pipe to milowy krok w stronę energetycznej niezależności Polski. Bez wątpienia to bezpieczeństwo jest największą korzyścią płynącą z realizacji tego projektu. Jeśli inwestycja zacznie funkcjonować to Polska stanie się odporna na „zakręcenie kurka” przez Rosjan, czego kilkukrotnie doświadczyliśmy w przeszłości. Baltic Pipe to również szansa na zmniejszenie cen gazu w Polsce, a przynajmniej utrzymanie ich poziomie osiąganym na innych rynkach europejskich.
Autor jest prawnikiem, pracuje w wydziale audytu i kontroli jednej z największych polskich spółek skarbu państwa, jest komentatorem polityczno-ekonomicznym grupy wydawniczej IDG Poland S.A. Specjalizuje się w publikacjach oraz doradztwie z zakresu prawa, w szczególności z zakresu prawa wykroczeń, w tym prawa ruchu drogowego oraz procedury administracyjnej w tym zakresie.