Fot: pixabay.com
Rozwój cywilizacyjny miał zmarginalizować jego znaczenie. W przypadku Europy być może miało nawet trafić na śmietnik historii. Oskarżone o sprzyjanie nacjonalizmowi, ograniczanie wolnego rynku i stawianie murów – państwo przeżywa jednak renesans.
Jerzy Mosoń – Problemy państwa jako struktury formalno-prawnej realizującej interes społeczeństwa zamieszkującego dany teren, zaczęły się wraz z rozstrzygnięciem rywalizacji gospodarczej bloków: Wschodniego i Zachodniego, w końcu lat 80. ubiegłego wieku. Na cenzurowanym polu państwo znajdowało się jednak już od czasów II wojny światowej, a szczególnie jego wizja narodowa, mająca sprzyjać takim wynaturzeniom jak nazizm.
To jednak zwycięstwo wolnego rynku nad socjalizmem w latach 80. otworzyło korporacjom drzwi do marginalizacji znaczenia państwa (narodowego) na niemal całym świecie. Oznaczało bowiem możliwość wejścia międzynarodowych koncernów na dotychczas dziewicze rynki, a co za tym idzie przejęcia części zadań państwa i jeszcze większego umiędzynarodowienia kapitału. Czytaj dalej „Państwo reaktywacja”