Ponura rzeczywistość

Od ponad dwóch lat starosta posiada możliwość wydawania decyzji administracyjej o zatrzymaniu prawa jazdy, w przypadku gdy kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h, na obszarze zabudowanym.  

Łukasz Ziaja –Starosta wydaje tę decyzję na okres 3 miesięcy, nadając jej rygor natychmiastowej wykonalności, oraz zobowiązując kierującego do zwrotu prawa jazdy, jeżeli dokument ten nie został zatrzymany bezpośrednio po ujawnieniu wykroczenia.

Starosta wydaje swoją decyzję w efekcie wszczęcia postępowania administracyjnego, zmierzającego do wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy, które to postępowanie jest wszczynane po otrzymaniu przezeń informacji od właściwego organu (np. Policji), iż wymieniona z imienia i nazwiska osoba, kierując pojazdem silnikowym, przekroczyła dopuszczalną prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym. 

Zdjęcie z fotoradaru i „po prawie jazdy”

W chwili obecnej zatrzymanie prawa jazdy z powodu przekroczenia dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym następuje nie tylko wtedy, kiedy taki czyn ujawni Policja, ale także wtedy, kiedy wykroczenie zostanie ujawnione przez fotoradar. W takich sytuacjach Główny Inspektorat Transportu Drogowego, będący organem obsługującym te urządzenia, ustala tożsamość właściciela pojazdu, który przekroczył prędkość i po przeprowadzeniu bardzo okrojonego postępowania dowodowego, sprowadzającego się w zasadzie do wezwania właściciela pojazdu do wskazania osoby, która kierowała tym pojazdem oraz pobrania zdjęcia właściciela pojazdu z centralnego systemu informatycznego. Jak wynika z mojego doświadczenia, jeżeli właściciel pojazdu wskaże jakąkolwiek osobę to GITD kontynuuje postępowanie z udziałem tej osoby, ale jeżeli właściciel pojazdu zachowa całkowicie bierną postawę i nie odpisze na pismo GITD, to organ uznaje, że to właściciel pojazdu jest sprawca tego wykroczenia i zawiadamia Starostę o przekroczeniu przez niego dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym, bez przeprowadzenia rzetelnego postępowania dowodowego oraz uzyskania wysokiego prawdopodobieństwa, graniczącego wręcz z pewnością, że wskazana osoba w rzeczywistości jest sprawcą takiego wykroczenia. Niestety, również organ administracyjny zazwyczaj nie przeprowadza postępowania dowodowego tylko opiera się na informacji pozyskanej od GITD i w efekcie wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy nie mając pewności czy osoba pomówiona przez GITD o popełnienie wykroczenia w rzeczywistości je popełniła.

Brak jednolitej linii orzeczniczej

Decyzje administracyjne o zatrzymaniu prawa jazdy na okres 3 miesięcy są zaskarżane do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a w przypadku nieuwzględnienia przez ten organ odwołania, do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sądy administracyjne nie prezentują jednolitej linii orzecznicze w tej materii. I tak niektóre Wojewódzkie Sądy Administracyjne orzekają, iż rozstrzygnięcie organu w przedmiocie zatrzymania prawa jazdy z powodu przekroczenia przez kierowcę dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym nie może opierać się jedynie na przekazanej mu informacji o zatrzymaniu prawa jazdy (jak ma to zazwyczaj miejsce) i Starosta jest zobligowany do przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego i dopiero na jego podstawie wydania rozstrzygnięcia czy w konkretnej sytuacji zachodzi przesłanka do wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy; inne z kolei stoją na stanowisku, iż Starosta w sprawie wydania decyzji administracyjnej nie jest uprawniony do ustalenia czy faktycznie doszło do przekroczenia przez kierującego pojazdem dozwolonej prędkości na obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h.

Zdecydowanie częściej prezentowane jest to drugie stanowisko, chociaż Trybunał Konstytucyjny orzekając o konstytucyjności zatrzymania prawa jazdy, przychylił się jednak do pierwszego stanowiska sądów administracyjnych, wskazując iż na etapiewydawania decyzji przez Starostę, jak i na etapie kontroli tej decyzji przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze może zostać podniesiony, zweryfikowany i uwzględniony zarzut błędu pomiaru prędkości. Z kolei w sytuacji gdy Starosta odmówiłby przeprowadzenia dowodu na tę okoliczność, kierujący pojazdem (strona postępowania) mógłby to podnieść w odwołaniu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a wydanie decyzji przez Starostę z naruszeniem przepisów postępowania obligowałoby Samorządowe Kolegium Odwoławczego do jej uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, bowiem ustalenie prędkości, z jaką poruszał się pojazd ma istotny wpływ na rozstrzygnięcie tego typu sprawy.

Pełne postępowanie dowodowe

Wydaje się, że stanowisko części sądów administracyjnych opowiadające się za przeprowadzeniem pełnego postępowania dowodowego jest właściwe. Postępowanie zmierzające do wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na okres 3 miesięcy, jest postępowaniem administracyjnym, w związku z czym winno się toczyć zgodnie z zasadami procedury administracyjnej. Fundamentalną zasadą dla postępowania administracyjnego jest zasady prawny obiektywnej, wyrażona w art. 7 Kodeksu postępowania administracyjnego.

Organy administracji publicznej zobowiązane są do przestrzenia zasad wynikających z art. 7 Kodeksu postępowania administracyjnego w każdym stadium postępowania, a więc zarówno na etapie wyjaśnienia, jak i wyrokowania. Jak podkreśla się w licznej literaturze przedmiotu, postępowania administracyjne charakteryzuje się bardzo silną dominacją organu prowadzącego postępowania nad stroną postępowania. Z tego też powodu ustawodawca zdecydował o wprowadzeniu szeregu gwarancji procesowych dla strony, chroniących ją przez omnipotencją organów administracji. Jedną z tych zasad jest właśnie zasada prawny obiektywnej.

Ponura rzeczywistość

Ustawodawca wprowadzając instytucję zatrzymania prawa jazdy na okres 3 miesięcy w trybie decyzji administracyjnej nie wyłączył z zasad prowadzenia postępowania reguł postępowania administracyjnego. Z tego też względu wydaje się całkowicie nieuzasadnione stanowisko, iż organ administracji publicznej nie ma obowiązku przeprowadzenia postępowania w sposób umożliwiający rzetelne wyjaśnienie stanu faktycznego sprawy, z uwzględnieniem zasad ogólnych, w oparciu o które toczy się postępowanie administracyjne. Na tę właśnie okoliczność wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku K 24/15 podkreślając, iż dopiero na podstawie całokształtu materiału dowodowego organ ocenia, czy dana okoliczność została udowodniona. Przeprowadzenie pełnego postępowania dowodowego jest o tyle istotne, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze bardzo często wydaje rozstrzygnięcie po upływie 3 miesięcy od momentu zatrzymania prawa jazdy, co sprowadza odwołanie od decyzji administracyjnej do poziomu fikcji. Obserwując procedowanie wniosku o zatrzymanie praw jazdy przez organy administracji publicznej mam wrażenie, że taka sytuacja jest wszystkim (większości) na rękę – ustawodawcy, Starostom oraz organom odwoławczym. Niestety.

Czas na zmianę

Mając na względzie powyższe konieczne wydaje się wprowadzenia zmian do postępowania w sprawie zatrzymania prawa jazdy na okres 3 miesięcy, tak aby wyeliminować (znacząco ograniczyć) sytuacje, w których osoby niesłusznie pomówione o przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym nie były pokrzywdzone zatrzymaniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Jednym z rozwiązań, nad którym warto byłoby się pochylić jest wprowadzenie obligatoryjnego kilkudniowego terminu na rozpatrzenie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze odwołania kierowcy od decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy. Innym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie zasady, iż decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy może być wydana wyłącznie wtedy, kiedy wykroczenie polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym zostało stwierdzone prawomocnym mandatem karnym bądź prawomocnym wyrokiem Sądu. Czy jednak wprowadzenie jednego z tych dwóch rozwiązań, które uzdrowiłoby tę procedurę, jest komukolwiek z decydentów na rękę? Śmiem wątpić.

Autor jest prawnikiem, pracuje w wydziale audytu i kontroli jednej z największych polskich spółek skarbu państwa, jest komentatorem polityczno-ekonomicznym grupy wydawniczej IDG Poland S.A. Specjalizuje się w publikacjach oraz doradztwie z zakresu prawa, w szczególności z zakresu prawa wykroczeń, w tym prawa ruchu drogowego oraz procedury administracyjnej w tym zakresie.

Dodaj komentarz