Niech nadzieja zawsze żyje!!! Do Siego Roku!!!

Roman Mańka: Tak naprawdę nie ma ani początku ani końca. Jak pisał Martin Heidegger: diachroniczny obraz historii, to tylko utrata bycia. Tworzymy historię w sposób diachroniczny, czyli linearny – synchronicznie wobec prawdziwej, obiektywnej rzeczywistości, która przez to nałożenie staje się nieosiągalna. Pisząc historię, w ramach dużo szerszego procesu tworzenia kultury, tracimy bycie.

Dzisiaj się nic nie zakończy, a jutro się nic nie zacznie. Zmiany są efektem konwencji, naszego ludzkiego porządku, kultury, którą generujemy (dlatego jesteśmy ludźmi), lecz w wymiarze kosmicznym nie ma żadnego przeskoku, czas płynie nadal wg swojego a nie naszego rytmu.

Pamiętam, jak młode dziewczyny śmiały się z Henri Bergsona, w czasie, kiedy był jeszcze nauczycielem w jednym z paryskich liceów. Opowiadał im o paradoksach Zenona Z Elei: o Herkulesie, który nigdy nie jest w stanie wyprzedzić/dogonić żółwia oraz o strzale wystrzelonej z łuku i stojącej w miejscu. – A to dobre sobie, stojąca strzała i żółw sprinter – dworowały dziewczyny, nie wiedząc, że w istocie, śmieją się same z siebie, i ze swojej ignorancji.

Tymczasem Bergson był wielkim intelektualistą i już wtedy, jak na filozofa w bardzo młodym wieku, przekazywał im coś głębszego, coś bardzo głębokiego. Paradoksy Zenona z Elei, pod pozorem powierzchowności, paradoksalności czy nawet absurdalności i śmiechu, ilustrują rzecz niezwykle poważną: uprzestrzennienie czasu.

W polemice z Kantem, Bergson pisał: to co dajemy rzeczywistości, co jakby wyrzucamy na zewnątrz, albo inaczej, czym pobierane z zewnątrz rzeczy porządkujemy we wnętrzu – to sekwencja; zaś to co pobieramy od rzeczywistości – to dystynkcja.

Mówiąc jeszcze inaczej: łapiemy rzeczywistość w sekwencję, w diachroniczny porządek, ład, w kulturę, w ten sposób ją porządkujemy (porządkujemy od naszej ludzkiej strony, w naszym ludzkim rozumieniu; bo w sensie obiektywnym, bardziej trafne byłoby słowo, że tracimy).

Heidegger twierdził, iż realnie istnieje tylko przeszłość i przyszłość, zaś teraźniejszość to napięcie pomiędzy przeszłością a przyszłością, lecz realnie jej nie ma, nie występuje. Obiektywnie, fizycznie nie można uchwycić teraźniejszości, bo to oznaczałoby zatrzymanie czasu, a czas nieustannie płynie. Chwila teraźniejsza (bycie) w momencie próby utematyzowania, zdefiniowania, staje się już przeszłością.

Prawda to przeskok, przesmyk, prześwit (jakby nazwał to Heidegger) pomiędzy czymś, co umyka naszemu językowi i czymś co łapiemy, chwytamy w język.

Ale w pewnym sensie, wcale nie takim subiektywnym, bo intersubiektywnym, człowiek może zatrzymać czas, ustrukturalizować go, ułożyć w przestrzeń. To co chciał wyjaśnić Henri Bergson młodym paryżankom, omawiając paradoksy Zenona z Elei, to odwieczna opozycja pomiędzy porządkiem ludzkim, a brakiem porządku (choć też porządkiem) w rzeczywistości: umysł człowieka dąży do tego co trwałe, stałe, niezmienne, wieczne; umysł ludzki pragnie stabilizacji; zaś rzeczywistość jest zmienna, nietrwała, ciągle się destabilizuje, a miarą stabilizacji rzeczywistości jest tempo jej destabilizacji.

To ta sama opozycja będąca przedmiotem sporu pomiędzy z jednej strony Parmenidsem, zaś z drugiej Heraklitem, a którą Platon złożył w jeden system, wyróżniając porządek idei (a tak naprawdę form), czyli wymiar myśli, umysłu, głowy i porządek kopii idei – rzeczy – a więc wymiar zmysłów, rzeczywistości.

Do czego sprowadza się dychotomia Platona. Żeby opisać, wyjaśnić relację człowieka do świata, trzeba dokonać podziału rzeczywistości: Jaskinia i to co jest na zewnątrz Jaskini.

Jak pisał Bergson, i to jest wielkie twierdzenie: dzięki pamięci możemy być wolni. Tu jest cała godność wolności człowieka. Za pomocą pamięci w jakimś sensie panujemy nad czasem, obezwładniamy go (oczywiście względnie).

Pamięć pozwala nam zatrzymać czas, przenieść się (w myślach) w przeszłość oraz w przyszłość, przypomnieć sobie dawne chwile, ale i konstruować prognozy przyszłych wydarzeń.

To Bergson przedstawił, zdefiniował, jak ważna jest pamięć w kontakcie z rzeczywistością. Spowalnia odpowiedź na bodźce. Nie reagujemy na bodźce czy różne impulsy rzeczywistości, jak zwierzęta, a wybieramy z zasobów pamięci adekwatny wzór zachowania; nie reagujemy natychmiast, bezpośrednio, automatycznie, mechanicznie, odruchowo, lecz spowalniamy proces: poszukujemy odpowiedzi w pamięci (stożek Bergsona).

Świetnie nawiąże do tego, wiele lat później, na zupełnie innej płaszczyźnie, zajmujący się lingwistyką generatywną, Noam Chomsky, który wymownie opisuje różnicę pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem: gdybyś spotkał głodnego tygrysa, to by Cię zjadł; gdy spotkasz głodnego człowieka, jago reakcja na głód odbędzie się w ramach kultury, będzie spowolniona, rozłożona w czasie.

Pamięć, wyobraźnia, panowanie nad czasem, systematyzowanie go, sekwencjonowanie, strukturalizowanie, panowanie nad rzeczywistością (owo zatrzymanie strzały w paradoksie Zenona z Elei) daje nam wolność. Oczywiście jest to panowanie względne, konwencjonalne, bo nic się dzisiaj nie skończy, ani jutro nie zacznie, ale pozwala nam tworzyć jakiś ludzki porządek, w ramach którego możemy się poruszać.

Z okazji zbliżającego się coraz bardziej, Nowego 2022 Roku, życzę Państwu – indywidualnie, w imieniu własnym oraz Zarządu, jego poszczególnych członków, a także działaczy Fundacji FIBRE, całej naszej rodziny i środowiska – wszystkiego co najlepsze. Jak pisał Arystoteles: najwyższym dobrem jest szczęście, bo szczęście obejmuje wszystkie pozostałe dobra i dlatego w hierarchii dóbr jest najwyższe. Bo gdy człowiek jest szczęśliwy, to jest i zdrowy, i żyje w dobrobycie, i w miłości mu się wiedzie, i osobowo oraz zawodowo może się realizować.

Życzę więc Państwu Szczęścia, Wielkiego Szczęścia!!!

Oby ten nadchodzący Nowy Rok 2022 był zdecydowanie najlepszy z tych wszystkich lat, które przeminęły i w tej chwili przemijają, a każdy następny Rok jeszcze lepszy!!!

Obyście byli Państwo szczęśliwie zakochani, spełnieni, zrealizowani, weseli, uradowani!!! Oby wszystko Wam wychodziło!!!

Obyście byli więźniami swoich pasji oraz idei!!!

Życzliwości ze strony ludzi Wam życzę/i życzymy i miłości ze strony tych, od których miłości się spodziewacie i oczekujecie!!!

Niech się spełnią wszystkie Wasze najskrytsze, największe marzenia, zaś nadzieje nigdy nie zgasną!!! Niech nadzieja nie umiera ostatnia, niech po prostu nigdy nie umiera…!!! Niech nadzieja zawsze żyje!!!

Życzę Państwu wszystkiego co najlepsze!!!

DO SIEGO ROKU!!!

 

 Autor jest socjologiem i dziennikarzem, prowadzi własną audycję w „Halo Radio” oraz pełni funkcję redaktora naczelnego „Czasopisma Ekspertów” Fundacji FIBRE. Zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki, a także obserwacji uczestniczącej. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia oraz hermeneutyka. Jest autorem sześciu książek popularno-naukowych i w dziedzinie dziennikarstwa śledczego. Członek zarządu Fundacji FIBRE.

Dodaj komentarz