Głosowanie Łukasza Rzepeckiego – posła Prawa i Sprawiedliwości – za uchyleniem immunitetu posłowi Dominikowi Tarczyńskiego, na sejmowej komisji regulaminowej, winno stać się bodźcem do rozpoczęcia dyskusji o instytucji immunitetu, która powinna zakończyć się jego gruntowną reformą. I to tak w zakresie parlamentarzystów, jak również innych grup zawodowych.
Łukasz Ziaja: Termin „immunitas” wywodzi się z języka łacińskiego i oznacza „zwolnienie od obciążeń”. W doktrynie prawa konstytucyjnego wyróżnia się dwa rodzaje immunitetu: 1) materialny oraz 2) formalny. Przykładem immunitetu materialnego jest immunitet materialny posła, który oznacza trwałe wyłączenie spod przepisów sankcjonujących określonego zachowanie, co w przypadku posła oznacza, że nie może on zostać pociągnięty do odpowiedzialności za działania wchodzące bezpośrednio w zakres sprawowania funkcji parlamentarnej, np. za wystąpienia w Sejmie, sposób głosowania czy zgłaszane inicjatywy ustawodawcze – za taką działalność poseł odpowiada wyłącznie przed Sejmem, a w przypadku naruszenia praw osób trzecich może być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej tylko za zgodą Sejmu. Immunitet formalny z kolei oznacza czasowe ograniczenie odpowiedzialności prawnej danej osoby ze względu na pełnioną funkcję na czas jej pełnienia – i tak w Polsce od dnia ogłoszenia wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu poseł nie może być pociągnięty bez zgody Sejmu do odpowiedzialności karnej. Czytaj dalej „Sami o sobie”