Gdy technologie spowodują deficyt pracy

undefinedFot: pixabay.com

Z każdym dziesięcioleciem z rynku pracy znikają zawody, bez których wcześniej nikt nie wyobrażał sobie życia. Na miejsce części z nich pojawiają się nowe profesje, a pozostałe jest zagospodarowywane przez rozwiązania technologiczne, do których istnienia potrzeba „tylko” kolejnych watów mocy. Jeśli tylko nie zabraknie energii, dojdzie w końcu do przesilenia, po którym praca stanie się luksusem. Jak wówczas będzie wyglądał świat? Czy można uniknąć tragedii?

Jerzy Mosoń – Zrobotyzowane linie produkcyjne, inteligentne domy, wreszcie rewolucja w komunikowaniu i transporcie – to wszystko sprawia, że choć żyje nam się łatwiej to niektóre grupy zawodowe są skazane na konieczność ciągłego przekwalifikowywania się. Wskutek rozwoju technologicznego zbliżamy się jednak do momentu, w którym pierwsze skrzypce będą grały urządzenia autonomiczne, niepotrzebujące obsługi człowieka. W następstwie pojawiania się kolejnych tego typu rzeczy przyspieszy zanikanie dawnych zawodów, ograniczona zostanie też konieczność zmiany profesji lub korekty jej specyfiki. Dotychczas czynnikiem hamującym ten rozwój był stały deficyt energii w gospodarce. Jednak dzięki odkryciom ostatnich lat, między innymi polskich naukowców ostatnia bariera właśnie znika… Czytaj dalej „Gdy technologie spowodują deficyt pracy”