Nowa „zimna wojna”

undefinedFot: soldier/pixabay.com

Polityczna i ekonomiczna konfrontacja Rosji z Zachodem przyjęła już dawno globalny zasięg, zaś w przypadku Ukrainy i Syrii można wręcz mówić o – tak charakterystycznych dla zimnej wojny proxy wars. Typowa dla czasów wieloletniej konfrontacji ZSRR z NATO, była też koncentracja ogromnych mas wojska, i broni, po obu stronach tzw. żelaznej kurtyny.

Ksawery Czerniewicz – Takie zjawisko widzimy także dziś, a jego skala rośnie z każdym miesiącem. Można zakładać, że także rok 2017, upłynie pod znakiem przygranicznego prężenia muskułów, szczególnie ze strony rosyjskiej. Wcale jednak nie oznacza to wzrostu zagrożenia wielką wojną, może wręcz przyjąć charakter czynnika stabilizującego sytuację, tak jak to było przed 1991 rokiem. Aby jednak do tego doszło, Zachód nie może tracić dystansu do Rosji, w tym swoistym wyścigu zbrojeń. Putinowska Rosja różni się bowiem od Związku Sowieckiego tym, że jest dużo bardziej nieobliczalna i skłonna do prowokacyjnych działań, na krawędzi wywołania zbrojnego konfliktu. Czytaj dalej „Nowa „zimna wojna””

Nie dziel skóry na niedźwiedziu

undefined

Amerykanie lubią interweniować. W różnych okolicznościach, we wszystkich strefach czasowych i szerokościach geograficznych. Mają wyjątkowe poczucie misji. Wtrącanie się w nieswojo (z pozoru) sprawy, zazwyczaj motywują potrzebą stabilizacji regionu, interwencją humanitarną, czy szerzeniem idei demokracji.  Czytaj dalej „Nie dziel skóry na niedźwiedziu”