Zbyt rozciągnięty front…

Roman Mańka: Wyobraźmy sobie, że Koalicja Europejska dotrwa do wyborów parlamentarnych (osobiście kwestionuję tego rodzaju scenariusz) i pójdzie jednym frontem. Jeśli nie wygra wyborów z PiS bezwzględną większością głosów albo nie zawrze koalicji z Biedroniem, posłowie tej mocno amorficznej oraz enigmatycznej politycznie formacji, staną się łupem dla PiS. Czytaj dalej „Zbyt rozciągnięty front…”

Dobry symptom na wybory parlamentarne

Listopadowa polityka została zdominowana przez wybory samorządowe oraz ich skutki. Zjednoczona Prawica wygrała te wybory, a przynajmniej ich polityczną część – wybory do sejmików wojewódzkich. To one ukazują, z największym stopniu, poparcie dla partii politycznych.

Łukasz Ziaja – Im niższy szczebel samorządu, tym mniejsze znaczenie ma szyld partyjny, a większe sam kandydat, który przestaje być anonimowym przedstawicielem komitetu wyborczego, a staje się „sąsiadem”. Bardzo dobrze obrazuje to wynik wyborczy w wyborach samorządowych, jaki regularnie uzyskuje Polskie Stronnictwo Ludowe oraz jego korelacja z wynikiem wyborczym w wyborach parlamentarnych. O ile PSL, co wybory samorządowe, otrzymuje zbliżony – dwucyfrowy –  wynik wyborczy, o tyle w wyborach parlamentarnych, za każdym razem, rezultat ten jest dużo gorszy; co najmniej połowa elektoratu „partii ludowej” z wyborów samorządowych głosuje w wyborach parlamentarnych na Zjednoczoną Prawicę. Czytaj dalej „Dobry symptom na wybory parlamentarne”