Czy Kaczyński panuje nad sytuacją?

undefined

Sigurd Decroos/freeimages.com

 

Przez wiele lat mówiło się, jakoby w polskim systemie politycznym funkcja premiera była bardzo silna i tym samym sugerowano, iż opiera się o mocne prerogatywy konstytucyjne. Jest to jednak jedno z większych nieporozumień, jakie forsowano w przestrzeni publicznych, w okresie znajdującym się pod rządami konstytucji z 2 kwietnia 1997 r.Czy Jerzy Buzek był premierem silnym? Wszyscy, którzy znają kulisy rządów Akcji Wyborczej Solidarność wiedzą, że tak nie było, z tylnego siedzenia państwem zarządzał szef NSZZ „Solidarność” oraz lider AWS, Marian Krzaklewski. Czy prof. Marek Belka był premierem silnym? W pewnym sensie tak, ale tylko dlatego, że mało zajmował się polityką, skupiając uwagę na gospodarce. W sensie politycznym był premierem słabym, sprawującym tę funkcję w sposób bardzo spolegliwy w stosunku do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, kiedy ten ostatecznie wyeliminował z gry Leszka Millera. Analogicznie było z Kazimierzem Marcinkiewiczem, gdy tylko próbował wywalczyć sobie minimum swobody w działaniu, Jarosław Kaczyński się go pozbył. Czytaj dalej „Czy Kaczyński panuje nad sytuacją?”

Brexit – czyli czy Wspólnota odejdzie ze Wspólnoty?

undefined

fot. Andy Hagon/freeimages.com

 

Od 1973 r. w Wielkiej Brytanii odbyły się jedenaście referendów, ale w większości skupiały się one wokół decentralizacji władzy. Pierwszy ogólnokrajowy referendum miało miejsce w Wielkiej Brytanii w 1975 r., w sprawie dalszego członkostwa Zjednoczonego Królestwa we Wspólnocie Europejskiej ( dzisiejszej Unii Europejskiej). Brytyjscy wyborcy poparli dalsze członkostwo Wielkiej Brytanii w Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej, gdyż nieco ponad 67 proc. wyborców wierzyło w dalsze zaangażowanie oraz wpływy Wyspy we Wspólnocie. Czytaj dalej „Brexit – czyli czy Wspólnota odejdzie ze Wspólnoty?”

Kraje bałtyckie – energetyczna normalność w cieniu gróźb

undefined

fot. Rose Brown/freeimages.com

Nie od dziś wiadomo, że Rosja budując swoją potęgę przede wszystkim na monopolizacji rynków energetycznych sąsiadów, nie może sobie pozwolić na wypadanie tych krajów z orbity wpływów, szczególnie jeśli łączy się to z nawiązaniem przez nie militarnego sojuszu z Zachodem. Pod tym względem największą bolączką dla Kremla jest wejście do NATO byłych republik Związku Radzieckiego – Litwy, Łotwy i Estonii. Czytaj dalej „Kraje bałtyckie – energetyczna normalność w cieniu gróźb”